2/10...nudny, ciągnął się w nieskończoność, a zmiana aktorów to już absolutna porażka.
Najgorzej dla mnie wypadła Tosia. W "Nigdy w życiu!" była inteligentną, sympatyczną (może trochę
roztrzepaną) , ale nadal sympatyczną dziewczyną. A tu zrobili z niej rozpieszczoną, irytującą
gówniarę.
Postać przyjaciółki Judyty- Uli to też koszmar. Zachowywała się jakby miała Judytę i jej problemy
głęboko w poważaniu...
Bardzo, bardzo, bardzo, ..., bardzo kiepski film.