Film jest nudny! Nie wiem, po co trwa niemal dwie godziny. Gdyby wyciąć połowę albo chociaż 1/3 scen, byłoby to może jeszcze zjadliwe. Wynudziłem się jak mops, co jakiś czas zerkałem ile jeszcze do końca. Fabuła nie wciąga, za dużo nic nie wnoszącego gadania. Słowem: DO BANI.